Krasnoludek, choć malutki
to, gdy tuła się po lesie
chętnie łyknie łyczek wódki
co ją w piersióweczce niesie
Na rozgrzewkę, chociaż słońce
się wychyla spoza chmury
nos czerwony, słowa drżące
w głowie lęgną mu się bzdury
Figlowanie już się marzy
seks się roi mu bez granic
lecz się chłopu nie przydarzy
krasnoludzkich nie ma samic ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz