niedziela, 2 kwietnia 2017

Za oknem, pierwsza poranna burza... Ludzie... Wiosna.

Przyszła niespodzianie
kiedy jeszcze spanie
zastukała z ranka
nim herbaty szklanka
cichutko mruczała
z konewki polała
by dać życiu siły
wody posmak miły
i obudzić grzmotem
nie ma nic na potem
a gdy wstanie słońce
serdecznie gorące
się ujrzy w kałuży
po wiosennej burzy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz