Nie myślę o tobie
wcale
narzędziem jesteś
jedynie
kiedyś opuścisz
gardę
rzeka zła w ciebie
wpłynie
na twym umyśle
czystym
odcisnę ślad mego
palca
spojrzeniem
nienawistnym
przemienię cię w
zakalca
nie wolno świecić
jasno
na wzór ognistej
pochodni
więc was
przekształcę łacno
byście mi byli podobni
byście mi byli podobni
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz