Spoglądając w
lustro
Szkło co świat odwraca
Widzisz przestrzeń pustą
Mędrca czy pajaca
Kim się wówczas czujesz
Radość czy zwątpienie
Królem jesteś świata
Pędzisz w zapomnienie
Nie znaczy wszak wiele
Świat w lustrze odbity
Baczcie przyjaciele
By był znakomity
Bo w każdym z Nas drzemie
Owoc do spełnienia
Gdy ciśniesz go w ziemię
On się rozpromienia
W żywot swój zielony
Przekształcić się pragnie
Wciąż doskonalony
Odbija się ładnie
Szkło co świat odwraca
Widzisz przestrzeń pustą
Mędrca czy pajaca
Kim się wówczas czujesz
Radość czy zwątpienie
Królem jesteś świata
Pędzisz w zapomnienie
Nie znaczy wszak wiele
Świat w lustrze odbity
Baczcie przyjaciele
By był znakomity
Bo w każdym z Nas drzemie
Owoc do spełnienia
Gdy ciśniesz go w ziemię
On się rozpromienia
W żywot swój zielony
Przekształcić się pragnie
Wciąż doskonalony
Odbija się ładnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz