niedziela, 20 marca 2016

Moja Marzanna

Przez okno swoje już wypatruję
pierwszych oddechów wschodzącej wiosny
zazielenienie w sercu poczuję
w twarzy rozkwitnie uśmiech radosny

Odejdą zimno i ciemne chmury
przegnane słońca jasnym promieniem
żegna się z nami już świat ponury
czas na wiosenne przeobrażenie

Więc rymowaną ciskam Marzannę
w odmęty Odry, w ciemne jeziora
nadzieje budzę swoje poranne
bo wreszcie wiosny nastała pora

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz