Wczoraj pobiegłem
wiatr muskał me
włosy
upojony pędem
w trawie resztki
rosy
omijając ludzi
co ciągną do dołu
bo wzrok ich nie
sięga
powyżej cokołu
na którym się
pręży
szczęście tak
prawdziwe
więc biegnę by
znaleźć
lepszą perspektywę
lepszą perspektywę
Nie tak łatwo ominąć ciągnących do dołu. Są jak rzepy. Warto jednak i trzeba próbować. Świetne, @mk777 :)
OdpowiedzUsuńroqq
Dziękuję. Zawsze warto próbować podskoczyć wyżej @roqq. Cieszę się, że tu wpadasz:)
UsuńBędę się dopiero uczył czytania tej Twojej strony. Błądzę trochę.
OdpowiedzUsuńPrzyznam że mnie, w trakcie spacerów gdzieś w otoczeniu przyrody, nie ludzi, zupełnie inne myśli przychodzą do głowy niż na co dzień. Nie biegam, idę. Idę a w głowie się kłębi. Ty swoje biegi przekuwasz w wiersze, ja też czasem rzucę coś na papier aby potem wklepać.
Ale żebym potrafił taką liryką błysnąć...
Spacer jest dobry, jakoś faktycznie myśli innym tokiem płyną. Ja lubię rower. Biegam rzadko, ale ostatnio muszę. Jak widać bieganie szkodzi, bo potem człowiek ma przemyślenia ;)
Usuń