Wśród zwojów mojej duszy
Wije się rwąca rzeka
Emocji silnych stosy
Marzeń przebrzmiałych echa
Śmiechów i łez pamiątki
Co były lub nie były
Uniesień pełnych mocy
Leżących dni bez siły
Lecz w czerni oraz bieli
Kolor też często gości
Przetkana złotym blaskiem
Wstęga puszystej szarości
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz