Ja Cię uwielbiam Lille
Nim się do lotu zerwałaś
Byłaś tu tylko chwilę
Radością namieszałaś
Pierwiastek mojej duszy
Smutny gdzieś uciekł w cień
Może ten apel Cię ruszy
Ty swą decyzję zmień
Brak mi Twej wesołości
I po północy rozmowy
Wracaj z tamtej nicości
Mój ptaku kolorowy..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz